Szukaj na tym blogu

piątek, 18 listopada 2016

. Kampanie prowadzone na strachu nie przynoszą głosów.

Hillary Clinton i jej partia prowadzili kampanię strachu. To zabawne, bo na sztandarach mieli „miłość” i „razem silniejsi”, a tak naprawdę siali strach. Strach przed Trumpem, strach przed Rosją. Nie było tam żadnej wizji, nie było czegoś, na co ludzie spoza establishmentu mogli zareagować: „Tak, to do nas”. Kampanie prowadzone na strachu nie przynoszą głosów. Przecież to było wiadomo od dawna