To jest trochę taki tragiczny konflikt, bo
każdy z tych wyborów to klęska.
Klęska ostatnich lat naszej transformacji. Doszliśmy do sytuacji, w której osoby o podobnych jak ja poglądach na państwo i społeczeństwo stają przed takim właśnie tragicznym
wyborem. Między państwem, które wycofuje się ze swoich obowiązków,
zapewniając jedynie ciepłą wodę w kranie, a
państwem ingerującym w każdy aspekt naszego życia,
zaglądającym nawet pod nasze kołdry.