Szukaj na tym blogu

niedziela, 7 lutego 2016

Wizja (brudnopis): Jest sposób na przezwyciężenie zagrożeń: przeludnienia, bezrobocia i klęski ekologicznej

Motto: "jesteśmy  gatunkiem łatwo adaptującym się 
do zmiennych warunków. 
Potrafimy żyć prawie wszędzie. 
Można więc sobie wyobrazić różne scenariusze przyszłości 
- od wymarcia naszego gatunku, 
przez równie przerażające załamanie się ludzkiej populacji oraz 
zniszczone środowisko naturalne Ziemi, 
po umiejętność znalezienia sposobu na rozwój zrównoważony."
                                                       prof. Jan Zalasiewicz 

Naszą skończoną przecież planetę zamieszkujemy na jej powierzchni.
Budowane przez nas domy 
w większości miast i osiedli najczęściej  
nie przekraczają wysokości 15m.
Jeśli zaczniemy budować na wysokość  choćby 1500m 
pojemność demograficzna Ziemi zwiększy się wielokrotnie.
Ocieplanie się klimatu wymusi przenoszenie się ludnych aglomeracji 
takich jak Nowy York do nowych miejsc zamieszkania. 
Powstanie zatem potrzeba i konieczność budowy nowych miast.
Nastąpi otwarcie na możliwości 
zagospodarowania miejskiego nie jak dotychczas  
na powierzchni ziemi ale także w wertykalnie.

Według wizji architektów  budowle mają być  samowystarczalne 
pod względem zaopatrzenia w żywność, energię
infrastrukturę społeczną i utylizacje. 
Byłby to zatem  pełen cykl metabolizmu społecznego zapewniającego
człowiekowi potrzeby egzystencjalne.

-Mówimy o możliwościach technicznych już będących w zasięgu.
Ciągły rozwój inżynierii materiałowej pozwoli na 
budowanie rozrastających się platform  w pinie i w poziomie,
na zasadzie łączenia platform  w kształcie plastra miodu
nakładanych  na  pionowe konstrukcje wsporcze.
Powierzchnie tworzone przez platformy  dzięki ukształtowaniu
w formie plastra miodu mogłyby rozrastać się na dowolnym zajmowanym obszarze.  

W ten sposób uzyskamy powierzchnie do zabudowy 
niskiej, piętrowej, mieszkalnej i biurowej,
potrzebnej na  uprawy rolne,
na boiska(stadiony) sportowe 
i na standardową zabudowę miejską,
jednocześnie uwolnimy niezabudowana powierzchnię ziemi od nadmiernej betonowej obecności człowieka na niej , oddając ją we władanie przyrodzie. 
       Jerzy Kotowski