Szukaj na tym blogu

sobota, 27 lutego 2016

Wielgosz: klasa polityczna i media wyprodukowały obecną falę ksenofobii

 i one ją podsycają. Od premier Ewy Kopacz dzielącej uchodźców na bliskich kulturowo (czyli zasługujących na pomoc i ocalenie) i obcych (czyli nie zasługujących na ratunek), przez Donalda Tuska uznającego uchodźców za element wojny hybrydowej przeciw Europie, po prezesa Kaczyńskiego podchwytującego goebbelsowskie hasła o zarazkach przenoszonych przez obcych. Gdyby nie atmosfera histerycznego strachu podkręcana przez prawicowe (czyli prawie wszystkie) media i polityków, od SLD przez PO do ONR, wyobraźnią milionów ludzi nie zawładnąłby dziś lęk przed bezbronnymi ofiarami wojen na Bliskim Wschodzie. 

już dawno pamięć zbiorową Polaków oddaliśmy w ręce ideologicznych potomków Dmowskiego, oprawców z Berezy, szmalcowników, kolaborantów, pogromowych zbirów z Jedwabnego i NSZ-tu. Waloryzowanie tych haniebnych tradycji przy braku alternatywy ze strony sił demokratycznych i lewicowych przygotowało grunt pod dzisiejsze ataki na obcokrajowców. Najpierw zrehabilitowano antysemitów i faszystów w historii, a dziś zapewnia się bezkarność ich spadkobiercom.