Szukaj na tym blogu

niedziela, 21 lutego 2016

Zawiedziona

Iwan Krastew
 
Angela Merkel na szczycie EU
Niemcy są otoczone przez niechętne zaciskaniu pasa rządy państw południowej Europy - Grecji, Hiszpanii, Portugalii, Włoch - i antyimigracyjne rządy na wschodzie. Gdy Południe podważa politykę finansową Berlina, Europa Środkowa robi to samo z jego modelem społeczeństwa otwartego.


W przeciwieństwie do pierwszego pokolenia imigrantów, którzy gorliwie udowadniali swoją przydatność, druga generacja, choć lepiej zintegrowana, konieczność przyswojenia cudzych norm uważa za upokorzenie.

Wielu jej przedstawicieli używa niemieckiego wykształcenia, które odebrali, i niemieckiej wolności, żeby borykać się ze swoimi skomplikowanymi tożsamościami i społecznymi oczekiwaniami. Dzieci imigrantów nie marzą o powrocie do rodzinnej czy narodowej przeszłości, ale pragną iść własną drogą i są sfrustrowane perspektywą bycia obywatelami drugiej kategorii.

W obliczu bliźniaczych wyzwań integracji uchodźców i reintegracji Wschodu Niemcy mogą równie dobrze poprzeć Europę dwóch prędkości - ruch, który faktycznie zakończyłby powojenny projekt zjednoczenia kontynentu. A w wielu zachodnioeuropejskich stolicach już słyszy się pogłoski o takim rozwiązaniu.

Jeśli mieszkańcy Europy Środkowej nauczyli się czegoś z rozpadu ZSRR i Jugosławii, to tego, że upadek imperium zaczyna się na peryferiach, ale kończy dopiero wtedy, gdy buntuje się centrum; Związku Radzieckiego nie pogrzebały niepodległościowe aspiracje Bałtów, ale decyzja Rosji o wyjściu z federacji. Zmiana zdania Niemiec o Europie Środkowej może oznaczać definitywny koniec Unii Europejskiej, jaką znamy."
                            Iwan Krastew