Szukaj na tym blogu

piątek, 7 marca 2014

Śmiać się czy płakać?

Gdy wyskakuje co rusz   to nowy harcownik podniecający się  terytorialnymi, imperialnymi,zapędami Kremla.
Będzie tak. -Chyba, że
na zasadzie samospełniających się oczekiwań komuś puszczą nerwy i zacznie się domino
uruchomione przez Zachod, który dał się podpuścić polskiej   PZ
-Krym w momencie wkroczenia zielonych ludzików został oderwany od Ukrainy i
tylko dureń (jadę ogifem)  nie był w stanie tego zrozumieć. Późniejsze nakładanie  nieznaczących sankcji na Rosję to myślenie  kaczorem. Widocznie Zachód zaraził się ptasią grypą.
To że wkroczyły  zielone ludziki -a nie siły zbrojne Rosji
nie zostało odczytane ze zrozumieniem, -było zapowiedzią zamiarów  Kremla wobec statusu Krymu.
Krym miał  dostać  pełną autonomię na wzór bogatych  państw buforowych w Europie.
Co oznacza oderwanie od Ukrainy ale nie oznacza aneksji rosyjskiej.
Że niby Rosja ma zapędy wobec Ukrainy? Wolne żarty. Nawet gdyby miała to by jej nie było na nią stać.
Popatrzcie jak drogo NRF kosztowało wchłonięcie NRD.
Ile kosztowała Ruskich Czeczenia teraz miodem i mlekiem płynąca.
Na Krym ich stać -bo mały, na Ukrainę nie.
Konwulsje europejskie tylko ten scenariusz  utrudnią, opóźniają
a może ich rezultatem nie planowanym  będzie
uniemożliwienie  Krymowi otrzymania statusu autonomii.


1 komentarz:

Anonimowy pisze...

No właśnie teraz to zrozumiałem , po co oligarchowie mają trzymać pieniądze w bankach na Cyprze ( tureckim , czy greckim , skoro mogą sobie zafundować takie eldorado na Krymie , będą banki , będą wspaniałe wille w dobrym klimacie , i będzie ochraniała to przewidywalna rosyjska armia , a nie jak teraz wojska nato nieprzewidywalne , i stwarzające nerwowość , bo przecież londyńskie SITY też do końca pewne nie jest , za to wolny KRYM pod rosyjskim skrzydłem , będzie pewny