Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 24 marca 2014

Przemówienie Putina


 w Kijowie padły już słowa o wcześniejszym wstąpieniu Ukrainy do NATO. Co oznaczałaby ta perspektywa dla Krymu i Sewastopola? To, że w mieście rosyjskiej wojskowej sławy pojawiłaby się flota NATO, że pojawiłoby się zagrożenie dla całego południa Rosji - nie jakieś efemeryczne, ale całkowicie konkretne. Wszystko, co realnie mogłoby się wydarzyć, to wszystko to, co realnie mogłoby się wydarzyć, gdyby nie wybór Krymian. Dziękuję im za to.

Nawiasem mówiąc, nie jesteśmy przeciwnikami współpracy z NATO, w najmniejszym stopniu. Jesteśmy przeciwni temu, żeby wojenny alians - a NATO pozostaje wojenną organizacją - żeby wojenna organizacja gospodarzyła pod naszym płotem, obok naszego domu albo na naszym historycznym terytorium. Wiedzą państwo, nie mogę sobie po prostu wyobrazić, że będziemy jeździć do Sewastopola do marynarzy NATO w gości. Nawiasem mówiąc, to w większości wspaniałe chłopaki, ale lepiej niech oni do nas przyjeżdżają w gości do Sewastopola niż my do nich.

http://wyborcza.pl/magazyn/1,136823,15666360,Putin__Rosja_byla_slaba_i_ja_ograbiono.html



Brak komentarzy: