Piszesz
"Byłbym gotowy tak myśleć gdybym nie widział przez ostatnie 25 lat polskich prób ułożenia sobie stosunków z Rosja. Czasami prawie za wszelka cenę. Nawet Kwasniewski zwątpił gdy musiał kiedyś czekać w korytarzu na Putina. Starania Tuska też były znaczące (tak swoja drogą, to wciąż nie mogę się nadziwić tej ostatniej wolcie Tuska i Sikorskiego, którzy dosłownie z dnia na dzień stali się antyrosyjscy - jaki był mechanizm tego zwrotu?)" [-Kwaśniewski nic nie zrobił dla polepszenia stosunków z Rosją.
Ani kiedyś, ani teraz.]
- to co napisałeś jest nie do przecenienia ważne, bo wyjaśnia .........dość powszechny sposób postrzegania,
...... w sytuacji gdy mamy do czynienia z brakiem państwowej myśli.... w polityce zagranicznej.
Polityka zagraniczna jest definitywnie zła,
wtedy gdy......... brak jej głębszego zakotwiczenia, gdy pozbawiona jest politycznych podstaw.
Jest wówczas ...... reaktywna, nie umocowana . Czyli żadna
......Wtedy dochodzi do...... takich kuriozalnych meandrów politycznych o jakich pisałeś
-Jeśli chcesz zrozumieć o co mi chodzi powinieneś wrócić do tych faktów ( przyjaznych, Twoim zadaniem, gestów politycznych wobec Rosji...... Tuska i Sikorskiego) i prześledzić następstwo faktów.
Te przyjazne gesty były odpowiedzią na próby Rosji (Putina)nawiązania dobrych stosunków z Polską, na których
Rosji wtedy bardzo zależało, bo dobre stosunki z Polską otwierały jej drogę do dobrych stosunków z Zachodem
W/w nie prowadzili nigdy przyjaznej wobec Rosji polityki, tyle , że
nie prowadzili polityki konfrontacyjnej, jak panowie K..
A każdy normalny, nieuprzedzony, człowiek, na przyjazny gest odpowiada podobnym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz