Szukaj na tym blogu

piątek, 14 marca 2014

Definicje wolności na użytek dyskusji -polemicznie

Dwa stanowiska:
-"Podstawowa definicja wolności
- to dobrowolne działanie człowieka dla zapewnienia swojego dobrobytu,
 które nie narusza wolności pozostałych ludzi."
-Dwója Panie HP podstawowe pojęcie wolności
obejmuje zakres
znacznie wybiegający poza zapewnienie komuś dobrobytu.
A Pan na dodatek rozróżnił  definicje  podstawową
i tę "na potrzeby ekonomii".
O ile można się zgodzić na pojęcie wolności
"bez naruszania wolności pozostałych ludzi"
w grze o sumie niezerowej, o tyle
gra  rynkowa o sumie zerowej, już, marnie spełnia ten warunek.

-Wolność
na potrzeby dyskusji ekonomicznej, brak
bezpośredniej kontroli podmiotów zewnętrznych,
zwłaszcza
władzy państwowej.
Transakcje są przeprowadzane w warunkach pełnej swobody
 kupujących  i sprzedających,
którzy dobrowolnie
 i na zasadzie porozumienia stron,
ustalają ceny.
-Co słowo, to  brak poprawności -ścisłości wymaganej przy tworzeniu definicji.
To nic, że   ujawnia także marność ekonomii opierającej się
na marnym  Hayekowskim  pojęciu wolności.

-"Brak bezpośredniej kontroli podmiotów zewnętrznych"
Np.od  niezależnego banku centralnego,  od systemu prawnego; niezależność od takich regulacji jak godziny pracy, przepisy o bezpieczeństwie,zakazie pracy nieletnich, płacy minimalnej, ingerencji związków zawodowych opłat celnych,
wymienialności pieniądza legalnego, lub nielegalnego lobbingu, podatków, przepisów dotyczących działalności banków.
Czy te regulacje i podmioty, które je kontrolują to część rynku, czy podmioty zewnętrzne?
W większości to podmioty umocowane w państwie.
A przecież nie kupują nie sprzedają, nie ustalają cen i nie działają na zasadzie porozumienia stron.

Brak komentarzy: