Gorbaczow był tym politykiem CCCP, który "zobaczył",
że system w jego kraju jest niewydolny.
Zafascynował ( nie tylko on) się bogacącym się Zachodem
jego otwartością i demokracją.
-A Zachód nim.
Trzeźwiejący od czasu do czasu Jelcyn kontynuował dobre stosunki z Zachodem.
Tymczasem w ciągu jego dziewięcioletnich rządów państwo mu się rozsypywało.
Wolność, przerodziła się w grabież majątku i pospolity bandytyzm.
Funkcje państwa ulegały degeneracji, nie było w stanie ściągać podatków
Majątek publiczny przeszedł w ręce prywatne oligarchów
powiązanych ze strukturami Kremla.
Ciągle wielka armia ulegała rozprzężeniu,
brakowało pieniędzy na wypłacanie żołdu.
Imperialne i ideowe imperium pogrążało się w chaosie.
Ważny przez lata czynnik ideologiczny nie spajał już społeczeństwa
lecz odbijał się czkawką upokorzenia.
Jelcyn kilka miesięcy po inauguracji z prezydentami radzieckimi
Białorusi i Ukrainy rozwiązał "Związek"
A więc podział CCCP do rozpadu CCCP doprowadziła Rosja.
Ukraina nie wyzwoliła się, ani jednostronnie,
ani nie wystąpiła jednostronnie z CCCP.
Gorbaczow tak jak i Polska, jak obecnie Ukraina myślał, że
demokracje da się wprowadzić odgórnie niejako z automatu.
Taką stan państwa zastał Putin.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz