Jak to możliwe,
że ekstremiści zajęli kluczowe stanowiska w rządzie Ukrainy?
Partia Swoboda uzyskała pięć kluczowych stanowisk
w rządzie Ukrainy,
w tym wicepremiera, ministra obrony i prokuratura generalnego.
"Działania tego ugrupowania, wymierzone przeciwko mniejszości rosyjskiej (jak te, dążące do obniżenia statusu języka rosyjskiego) są jawną prowokacją przeciwko Rosjanom.
A przy tym - niewiarygodnie głupim krokiem,
dzielącym społeczeństwo" - przeczytasz w "Los Angeles Times".
że ekstremiści zajęli kluczowe stanowiska w rządzie Ukrainy?
Partia Swoboda uzyskała pięć kluczowych stanowisk
w rządzie Ukrainy,
w tym wicepremiera, ministra obrony i prokuratura generalnego.
"Działania tego ugrupowania, wymierzone przeciwko mniejszości rosyjskiej (jak te, dążące do obniżenia statusu języka rosyjskiego) są jawną prowokacją przeciwko Rosjanom.
A przy tym - niewiarygodnie głupim krokiem,
dzielącym społeczeństwo" - przeczytasz w "Los Angeles Times".
Wśród osób związanych ze Swobodą, Prawym Sektorem i innymi skrajnie prawicowymi ugrupowaniami, są tacy, którzy czczą pewne aspekty nazizmu. Wielu z nich - jak dodaje - gloryfikuje także nacjonalistycznego przywódcę Stepana Banderę, którego wojska współpracowały z Hitlerem i dokonały masakry na Polakach i Żydach.
"Ale od tego, co działo się dawniej, bardziej przerażające są ich plany na przyszłość. Neofaszyści otwarcie przyznają, że z ukraińskich szkół zostaną wycofane lekcje języka rosyjskiego; obywatelstwo dostaną tylko ci, którzy zdadzą specjalne egzaminy; tylko Ukraińcy będą mogli adoptować sieroty; nowe paszporty będą zawierać informacje o rasie ich posiadaczy. Dowiemy się więc, czy dana osoba jest etnicznie Polakiem, Rosjaninem, Żydem czy kimś innym" - czytamy w amerykańskiej gazecie.
[To straszne, że człek z Polski musi się dowiadywać
o takich rzeczach nie z polskich mediów
ale od dziennikarza z daleka.]
[To straszne, że człek z Polski musi się dowiadywać
o takich rzeczach nie z polskich mediów
ale od dziennikarza z daleka.]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz