Breivik chodził po tej wyspie
patrząc w oczy zabijał.
I tak kilkadziesiąt razy.(Chyba widział kogo zabija)
W Żandarmerii niemieckiej służyli
zrównoważeni, ustabilizowani, ojcowie rodzin
po trzydziestce. Prowadził taki Żyda do
czasami odległego dołu, rozmawiał z nim,
potem strzelał mu w głowę.
W eksperymentach psychologicznych
przypadkowo dobrani studenci
zadawali cierpienia swoim kolegom,
gdy ich odpowiednio poinstruowano.
Breivik zachowywał się raczej jak polityk
niż jako rasista.
Zauważ, że nie próbował eksterminować tych, których
nie chciał w swoim kraju widzieć.
On chciał eksterminować polityków, którzy do
tego dopuszczają.
Historia zna mnóstwo mordów,
które usprawiedliwiała polityka.
Cała historia ludzkości nią stoi.
Breivik jest mordercą, bo nie miał stempla politycznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz