-"System wyparł ich na margines,
jednocześnie na każdym kroku kusząc wszechobecnymi reklamami
i obiecując lepsze życie..."
-"dżuma”, która wtargnęła do Wielkiej Brytanii
spoza granic Europy..."
"..w Londynie, można odnieść wrażenie,
że w społeczeństwie brytyjskim,
zwykle określanym jako konserwatywne,
drzemie jakaś olbrzyma, choć niezwykle rozproszona, siła..
-....wyjątkowa społeczną mobilizacja,
której dawno nie widział żaden kraj Zachodu..."
Grela :"Palę Londyn"
Zaczęła się nowa epoka!
System rozsadza sprzeczność
nie można spychać ludzi na margines,
i dawać im nadziei
-na lepsze życie!
Jak każdy zorientowany na wykluczające się cele
prowadzi: albo Kairu i albo do Londynu
"......tysiące młodych pucybutów wierzących, że zostaną milionerami na globalnym rynku, jeśli tylko „państwo i polityka” z niego ostatecznie znikną" (Michalski) wyszło na ulicę aby zrealizować tę obietnicę systemu. Tak to działa.
Padły pierwsze strzały Aurory w tym stuleciu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz