|
Dualizm korpuskularno-falowy się kłania. Każdy z okradających i/lub
podpalających sklepy i/lub samochody jest cząstkowym bandziorem. Ale jeżeli się
nagle okazuje, że życie w stolicy jednego z (wciąż) najważniejszych państw
świata może zdezorganizować niezorganizowana grupa bandziorów to znaczy, że
problem jest falowy (systemowy). Chuligani nie muszą mieć świadomości klasowej
żeby być członkami podklasy. Z drugiej strony charakter tejże określają nie
tylko jej członkowie ale i otoczenie w jakim istnieje. Jeżeli po wsadzeniu
bandziorów do więzienia nic się w otoczeniu nie zmieni to za parę lat, może
nawet szybciej niż zamknięci opuszczą miejsca swojego odosobnienia, wyrośnie
kolejne pokolenie bandziorów czy tego chcą czy nie.
Wpis z "Krytyki"
Dalej kot
Tak, tak, trzeba się zacząć przyzwyczajać do pojęć bardziej złożonych,
takich właśnie, że coś może być i nie być,
że obowiązuję i będzie -logika
dwuwartościowa ale też wielowartościowa,
że rzeczywistość jest względna,
a druga strona medalu -jest absolutna.
-Że to nie jest bełkot.
I, że taki jest świat i tak o nim trzeba myśleć.
A na konkrety przekłada to się tak:
Nie prawdą jest, że rynek jest dobry,
a państwo nie dobre.
Jak i odwrotnie: państwo dobre, rynek nie dobry. itd.itp
Tak można było myśleć jeszcze w XXw.
Gdy istniał grzech. Teraz grzechem jest tak myśleć.
Teraz to czym coś jest, czy nie, określa kontekst,
ale niech Ci się nie zdaje, że mamy dowolność.
Mamy jej tyle samo- jeszcze mniej, bo jest trudniej
żyć w świecie , w którym grzechu nie ma,
który dalej obowiązuje
ale na innym piętrze abstrakcji.
To może być za trudne,
stąd powodzenie tabloidu, telenoweli,
neoliberalizmu i Kaczyńskiego.
|
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz