Szukaj na tym blogu

wtorek, 23 sierpnia 2011

O twierdzeniach ideologicznych

Twierdzenia ideologiczne  dzieli od twierdzeń
nie ideologicznych brak określenia "daty ważności".
(żeby to ująć kolokwialnie).

Jeden z forumowiczów przycisnął mnie pytaniem
( i dobrze, tak lubię): gdzie Hayek napisał, że jego twierdzenia
dotyczące ekonomii mają charakter twierdzeń absolutnych.
Nie napisał!
Ale też nie zaznaczył granic ich obowiązywania
 ( w przeciwieństwie do Smitha
i także  dlatego, to drugi z nich -jest ...),
W ten sposób  pozwolił na taką ich interpretacje
jakby absolutnymi były.
A więc zastrzeżenia forumowicza powinny być zaadresowane
do wszystkich tych: polityków dziennikarzy i ekonomistów,
którzy w ten sposób je taktują,  mając Hayeka za plecami.

Inżynier musi zwracać uwagę na granice obowiązywania formuł.
-Nauka od tego zaczyna:
od wytyczenia granic obowiązywania,
poza którą twierdzenie nie obowiązuje.

Twierdzenia ideologiczne-przeznaczone dla
jak największej"widowni",
elektoratu, zdobywania wyborców, zwolenników
-"duperele"  ograniczeń pomijają.



11 komentarzy:

daras pisze...

Kocie z calym szacunkiem ale Ty marnujesz swoj intelekt na takie filozoficzne rozkminki.
Ty sie w boju powinienes sprawdzac

Wes pisze...

Daras czyli uważasz, że lewica nie potrzebuje ludzi samodzielnie myślących, a tylko bojowników? Generalnie jest to siłą moim zdaniem lewicy, że gromadzi wokół siebie potakiwaczy. Bazuje też na snobizmie (vide: tekst Darasa o tym, że Ziemkiewicz postawił na złego konia). No i jest lepiej zorganizowana (przykład Krytyki Politycznej). A prawica z kolei dlatego jest prawie zawsze podzielona, że skupia więcej indywidualności. I rozpiętość poglądów na prawicy jest bez moim zdaniem większa. To być może jest wynik tego, że ogólnie mówiąc prawica ceni sobie wolność.
Mnie akurat mierzi często to co mówią libertarianie - UPRowcy.

daras pisze...

@ WES
zle to interpretujesz
wg mnie lewica ma za duzo intelektualistow a za malo dzialaczy od typowego dzialnia nazywanuch przez ze mnie umownie bojownikami czyli tlumaczac dalej politykami

daras pisze...

@WES
wyjasnie Ci z tym ziemkiewiczem.
od 2007 czyli od zwyciestwa platformy po przedterminowych wyborach ziemkiewicz doskonale juz wiedzial ze pis sie nie sprawdzil w rzadzeniu (vide koalicja z lpr i samoobrona, ciagle zaprzeczanie samym sobie bo zmienily sie "okolicznosci" itd itp) ale nie dokonal refleksji tylko dalej brnie w poprcie pisu (popiera przegranego konia) i w moich oczach jest hipokryta.
on jest za inteligentny zeby nie widziec prawdziwego oblicza pisu. platforma nie jest doskonala, jest nawet zla ale majac do wyboru oszolomow i platformersow nie ma dylematu moralnego. Popieram i bronie platforme. bo platforma jak jest kazdy widzi ale pis jest 100 milionow razy gorsze.

daras pisze...

poza tym jak widze najlepszego w polsce experta w kazdej dziedzinie macierewicza sierote fotyge idee polski jagielonskiej kiedy panstwa jagielonow juz nie ma nie zwazanie na geopolityke w gruzji obrazanie UE z ktorej mamy tyle korzysci cigala walka z wyimaginowanym "wielkim ukladem sterujacym polska przy karcianym stoliku" stolarza ziobre z gwozdziami
subtelnosc w dzialaniu przy zamykaniu jednego skorumpowanego lekarza ktora przy okazji zaltwia na 3 lata polska transplantologie, mam jeszcze wymieniac??
Ps
Kocie mam wielka prosbe nie wyrzucaj moich wpisow dopoki WEs ich nie przeczyta prosze:-)

daras pisze...

@WES
i jeszcze cos nt Michalskiego
juz przed 2007 rokiem zaczela sie moja ewolucja pogladow od pogladow ktore mozna zaliczyc do pogladow pokolenia JKM do pogladow ktore mam dzisiaj czyli zaczalem dostrzegac pozytywne elementy programu lewicowego czyli np znaczenie tzw socjalu slabosc nieskrepowanego wolnego rynku itp itd czyli slabosci liberalizmu
i Michalski wlasnie swoim pismiennictwem (michalski po jego zmianie pogladow) ulozyl mi moja nowa wiedze w calosc
opisal mi to tak jak sam nie potrafilem to ladnie i skladnie opisac
stad moj szacunek i sympatia do Michalskiego

kształt rzeczywistości pisze...

-daras, nie zrobiłbym tego.

Wes pisze...

Widzisz daras "pokolenie JKM" jak je nazwałeś zawsze wydawało mi się podejrzane :) Napisałem to wyżej, sprawdź. Nie jestem złośliwy. Nie tyle podejrzane co zbyt jednostronne w swoich poglądach. Zatem wpadłeś z jednej skrajności w druga skrajność ;) Zresztą JKM nie lubi Kaczyńskiego. A do Tuska nie kryje sympatii. Wiele razy czytałem. Trochę podobnie jest z Ziemkiewiczem. Nie jestem pewny czy nie głosował na PO w 2007 roku. Myślę, że jego stosunek do Kaczyńskiego jest niechętny. Być może dlatego, że Ziemkiewicz to tradycja NDecka a Kaczyński raczej Piłsudska. Być może dlatego, że Kaczyński nie jest wolnorynkowcem. Nie rozumiem tego do końca. Niektórzy twierdzą, że bez Kaczyńskiego nie było by prawicy (znaczącej coś w wyborach) w Polsce (ja się z tym zgadzam), ale być może Ziemkiewicz uważa, że Kaczyński przeszkadza właśnie prawicy.
Za to faktycznie, Ziemkiewcz aktualnie skupia się na wyśmiewaniu rządów Tuska, ich retoryki itp. I za to możesz go nie lubić. Jeśli w jakiś sposób popiera PiS to tylko w ten, że krytykuje PO. Tak ja to widzę.

daras pisze...

@WES
nie wpadlem ze skrajnosci w skarjnosc
teraz moje poglady sa bardziej zrownowazone
i nie moge ich zaklasyfikowac
moge o nich powiedziec ze sa bardzo eklektyczne
z kazdej tradycji staram sie wybrac tresci wazne i ważkie dla dzisiejszych czasow.
Okres historyczny mamy skomplikowany wiec poglady tez nie sa jednowymiarowe

daras pisze...

@WES
czas wrzeszczacych staruszkow jasno pokazuje ze Ziemkiewicz sprzyja wyraznie kaczorowi
a tuska lekcewazy wrecz uwaza za przyglupa jakas postac bez wyrazu mialka napieralskiego bis
a tu sie okazuje ze Tusk od 4 wyborów rozgrywa kaczora jak chce

nie lubie ludzi ktorzy nie potrafia uznac zaslug innych ludzi

Ps. decyzja Tuska o wpuszczeniu kaczora w koalicje z lpr i samoobrona to majstersztyk bo juz wtedy wyczul co sie szykuje. zreszta nie trudno bylo to przewidziec skoro kaczor chcial oddac cala "gospodarke" PO a sobie zostawic "Słuzby"
jak by na miejscu przystawek bylo PO to kaczor by tak samo chcial zniszcyc PO
kaczor to destruktor szkodnik polskiej polityki
chce rozdawac swiadectwa moralnosci innym politykom a sam zatrudnia prlowskich prokuratorow i gra teczkami dla partykularnych celow pozatym jedyna sfalszowana lojalka bez jaj
Kaczor to zero na smietnik historii z nim

Janusz pisze...

Już sam tytuł wskazuje, że Ziemkiewicz obydwie strony krytykuje. Była swego czasu ostra polemika Ziemkiewicza z Jackiem Kwiecińskim z tego powodu na łamach Gazety Polskiej.
Kaczyński to najwybitniejszy polityk jakiego mamy obecnie. Nie jest oczywiście idealny i sam ma tego świadomość. Jak kiedyś zażartował "mógłbym mieć dwa metry wzrostu" itd. :) Niemniej lepszego polityka nie było od 89 roku w Polsce i nie ma. Wystarczy przeczytać to o czym mówił w 1992 roku np. Weź do ręki książkę Torańskiej "My". Zadziwiająco trafne diagnozy. To polityk który ma wizję (jest jakiś inny z czołowych polityków który ją ma?) państwa. Rzecz w tym, że on chce to państwo zmienić, a nie podoba się to ludziom którym wygodnie żyje się w takim państwie jakim mamy obecnie. To jest problem. System okrągłostołowy mówiąc w skrócie okrzepł i wszyscy którzy będą chcieli go zmienić spotka to co spotkało (spotyka) Kaczyńskiego. Czyli próba zepchnięcia na margines.
Ludzie to kupują niestety ale na szczęście nie wszyscy.
PO rządzi tylko dlatego, że udało się przekonać ludzi do poglądu - a niech już będzie tak jak jest, ale przynajmniej nie rządzi PiS, bo to byłaby katastrofa.