Ale temat uwiera: jak w końcu z tą religią
w rozkroku ? Ma istnieć hipokryzją, dla ludu, bo lud...
Czy na pewno jest dla niej miejsce konieczne?
Czy i czym ją zastąpić? -Jej rolę przejmują ideologie!
Dlatego wymaganie aby ideologia była racjonalna
jest jakby nieuprawnione.
Czy zatem ludzi nie można inaczej mobilizować dla celu
(jakiegokolwiek) jak:
mamiąc ich (nieracjonalnościami),
obietnicami mirażami, rajami itd. itp.?
Obok ideologii wypierających religie,
zastępujących religie,
ponowić próbę równoległej do empirii.
-"fizyki moralnej". Zbiór wartości wspólnych.
Czy ponad czasowych? To się okaże.
" Tematem " zajmowali się też (!)
Newton i Smith.
Ciekawy jestem Twojego zdania?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz