Szukaj na tym blogu

piątek, 18 maja 2012

Obama stara się wpisać w amerykańska tradycję polityczną 
racjonalizowania kapitalizmu. 
Starając się przekonywać adwersarzy 

przy pomocy argumentów racjonalnych. 
Jednak wydaje się to mało możliwe,

 gdyż nie ma już kapitalizmu fordowskiego, 
żyjemy w epoce kapitalizmu finansowego, 
który jest bardziej marksowski niż ten, 
który był za jego(M) życia. 
Teraz nie liczą się ludzie, 
nie liczy się produkt, 
to są wyznaczniki drugorzędne 
-liczy się wyłącznie zysk. Zysk
o najwyższej rentowności, 

a ten można osiągnąć wyłącznie na rynkach finansowych,
które rządzą światem.


Zaznaczam,że używam pojęcia kapitalizm 
taki lub owaki 

zastrzeżeniem, że to jest skrót myślowy, 
bo kapitalizm jest zawsze ten sam,
tylko otoczenie się zmienia. 
Dlatego recepta rozsądna dla Obamy lub w wypadku
jej nie zastosowania (zobaczymy) jego klęska 

jest:  "right and left".

1 komentarz:

kształt rzeczywistości pisze...

Uwaga do powyższego.
Kapitał finansowy stał się tak potężny,
że ani racjonalizm ani demokracja
nie są w stanie dać mu rady.
Dodatkowo, jak słusznie akurat w tym,
racje mają Haeykowcy: uprawiany jest socjalizm dla bogatych, który nie doprowadzając do wielkiego kryzysu, uniemożliwia wszelki ruch polityczny.