Szukaj na tym blogu

piątek, 25 maja 2012

Z tekstu Kuczyńskiego

„W świecie finansów nie ma dziś żadnych hamulców,
żadnej wstrzemięźliwości. Rządzi chciwość. 
Wynagrodzenia uzyskiwane w bankach, na szczytach wielkich korporacji, 
nie mają żadnego uzasadnienia społecznego. 
Są niczym innym jak bardziej skomplikowaną formą kradzieży. 
Trzeba to ukrócić.”?
                                                    ZbigniewBrzeziński w wywiadzie dla „Wprost”. 


 „Niezwyczajna aktywność banków centralnych,
 jeszcze bardziej zaburzyła dystrybucję bogactwa.
 Powoduje ona wzrost wartości aktywów, 
ale nie realnej gospodarki. Bogaci
 korzystają na tym dysproporcjonalnie dużo”.
                                           Mohamed El-Erian, szef Pimco, 
największego na świecie funduszu obligacji.


W Polsce współczynnik Giniego rośnie bardzo szybko.
Przed 1989 rokiem wynosił 0,26, 
a obecnie już blisko 0,35. 
Lokujemy się wśród państw najbardziej nierównych 
w Unii Europejskiej. 
Jesteśmy nawet w nieco gorszej sytuacji niż
 Wielka Brytania (0,34), czy Włochy (0,32). 
Dobrze, że jesteśmy lepsi od Rosji czy USA 
(współczynniki powyżej 0,45).  
 Media 
(za wyjątkiem tych bardziej lewicowych) 
na to na razie nie pozwalają, 
blokując debatę publiczną. 


W 2009 roku Simon Johnson, były główny ekonomista MFW, 
w artykule w magazynie Athlantic Monthly „Quiet Coup”: 
elity same nie ustąpią, 
a żeby je usunąć potrzebna będzie rewolucja.  [??]

Brak komentarzy: