Szukaj na tym blogu

środa, 23 maja 2012

[Można tak?]

 Musimy też pamiętać o specyfice gospodarki chińskiej, 
której nie można rozpatrywać jako typowej gospodarki rynkowej. 
Rola rządu i różnego rodzaju presji
wywieranych na system finansowy i sektor bankowy 
jest w tym kraju bardzo duża. 
Władze chińskie zachowują spore możliwości wpływania na wzrost
poprzez ingerowanie w funkcjonowanie systemu finansowego. 
Jeśli wzrost zacznie niepokojąco spowalniać, spodziewam się, 
że władze Chin będą silnie działać 
w kierunku ożywienia akcji kredytowej
 finansowanej ze środków publicznych
i w ten sposób utrzymają gospodarkę 
na ścieżce miękkiego lądowania. 
Marcowe dane wskazują jednak, że w najbliższym czasie 
Ludowy Bank Chin nie będzie rozluźniał polityki pieniężnej.
                                Jakub Borowski  Wyborcza

Brak komentarzy: