-Ważna wymiana zdań pod ważnym tekstem Reicha i.... nie ma, znikła z publicystyki, zaistniała, w dziale opinie, i znikł cały dział opinie.
I pytanie ogólne, konkretne, oczekujace na konkretną odpowiedź. Jest tak: ukazuje się tekst pod nim kilka tzw. komentarzy (ładne, nie ładne) i ciąg tematu urywa się. (Może z wyjątkiem publicystyki Erbel ale to dzięki niej i jej ukierunkowanej pasji, a nie dzięki robocie redakcyjnej).
Publicystyka, opinie, tematy teksty, komentarze idą w niepamięć do kieszeni, działów zbyt obszernych, w których przepadają: -aby tworzyć jakąś ciągłość i wartość dodaną -jak mawia Kalisz. Czy na pewno sprawa korelacji, o której mówił Reich lub jej braku-kot, a która wróciła po dzisiejszej wypowiedzi w sprawie podatków Millera to sprawa tak sobie przelotna nie warta redakcyjnego pomyślunku?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz