pokazują, że polityka rządu ma znaczący wpływ
na to czy dzieci żyją w ubóstwie.
W Danii i Szwecji wskaźnik deprywacji
(możliwości zaspokojenia określonych potrzeb)
jest kilkakrotnie niższy niż Belgii czy Niemczech,
choć wszystkie cztery kraje mają
mniej więcej podobny poziom rozwoju gospodarczego
i dochodu na jednego mieszkańca.
Francja i Hiszpania miały początkowo zbliżony
poziom ubóstwa względnego dzieci (19,4 proc. i 18,8 proc.).
We Francji poziom ten obniżył się niemal o połowę
wskutek rządowej interwencji
(ulgi w podatkach i wypłata świadczeń),
podczas gdy w Hiszpanii pozostał na tym samym poziomie.
Za dzieci ubogie uznano
te żyjące w gospodarstwach domowych,
których nie stać na zapewnienie dwóch
lub więcej pozycji z 14-punktowej listy:
-spokojne miejsce do odrabiania lekcji,
-trzy posiłki dziennie,
- właściwe obuwie,
-pieniądze umożliwiające uczestnictwo w wycieczkach klasowych
- możliwość świętowania imienin i urodzin.
-regularne zajęcia rekreacyjne,
-książki, dostęp do internetu. UNICEF w najnowszym raporcie,
którego wyniki zaprezentowano we wtorek w Warszawie. ,
Polska znalazła się na 24. miejscu wśród 29 badanych krajów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz