napisał
„keynesizm kontra neoliberalizm
to remis ze wskazaniem na keynesizm”.
Gdybyś "Ty" napisał, że
neoliberalizm to dobra rzecz -ale nieco przesadził
nie uwzględniając czynnika społecznego,
którego uwzględnienie wymaga interwencji
-to bym to tak zrozumiał.
Natomiast gdy serwuje takie zdanie
prof. ekonomii dr. habilitowany Ryszard Bugaj.
To mogę zadać pytanie -co miał na myśli.
Neoliberalizm,
którego polskim odpowiednikiem z Sevres jest L.B.
Dla, którego dobre jest tylko to co prywatne;
-państwo niech się trzyma z daleka od gospodarki.
(Po dziewięćdziesiątym polityka gospodarcza pod jego
przewodem była traktowana jako
odmiana działalności przestępczej).
Tymczasem R.B. mówi, że keynesizm jest na remis ....
Co oznacza, że jednak interwencja powinna być.
A więc
Istotą neoliberalizmu jest zaprzeczenie temu co jest istotą keynesizmu:
interwencja powinna być i nie powinno jej być!
Remis?!
Są bzdury, na które nie pozwoliłby sobie piekarz, szofer i inżynier,
ani rozsądna gospodyni domowa,
a mogą, tylko, politycy lub
utytułowani ekonomiści.
-Właściwie został przeprowadzony dowód na to,
że ekonomia jest bardziej polityczna niż ekonomiczna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz