Szukaj na tym blogu

sobota, 17 listopada 2012

Paweł Smaga ONR i rzecznik "Solidarności"

"Jak ktoś się bał, że w tym roku będą zadymy, 
to niech się zacznie bać, że rozpocznie się wojna!!! 
Dość szargania Polaków, bo już stanowczo za dużo tego. 
Komorowski ch... ci w pysk. Tuskowi do d... 
A prawdziwi Polacy niech szykują się do walki, 
bo hasło Odzyskajmy Polskę nabierze teraz jeszcze większego sensu".
                         Paweł Smaga


[Jeżeli młodzi ludzie 
nie otrzymują wyrazistej, angażującej oferty ideowej, 
to biorą tę, 
która już jest na rynku idei. 
Najbardziej dostępną, naturalną
angażującą jest ideologia: 
"My-Oni" podszyta z reguły 
patriotycznym rasizmem, a dokładniej
odpowiedzialnością zbiorową.
Przy czym "My" jest idealizowane
a "Oni" -diabolizowani.
Wówczas 
w imię walki dobra ze złem
człowiek jest zdolny posunąć 
do czynów przekraczających każdą granicę.
A na dnie tych czynów leży niedopowiedziane,
że po usunięciu "Onych" nastąpi 
radykalna zmiana na lepsze.
Muszę rozczarować -nie nastąpi!
Może być tylko 
gorzej.
Gdy zmieniają się dekoracje polityczne,
nie następuje rozwiązanie problemów
lecz ich ściemnienie.]


Marka Lewandowskiego, 
rzecznika prasowego Komisji Krajowej "Solidarności", 
zapytaliśmy [Wyborcza], 
czy szefowi "S" Piotrowi Dudzie odpowiada współpraca z ONR.
-[odpowiedź]
- "Każde środowisko ma prawo wygłaszać swoje poglądy, 
nawet jeśli związek się z nimi zgadza, 
choć i my uważamy, 
że demokracja często się nie sprawdza. 
Jednak ufam kolegom 
z regionu środkowo-wschodniego, 
że wiedzą, co robią 
i jeśli współpracują z ONR, to mają w tym swój cel." 

[-Czy to ma oznaczać, że każdy rejon ma prawo 
 w związku "Solidarność"do własnych celów
i że nie ma -wspólnego, który taką sytuację wyklucza?
-Czy związek jest gotów popierać ruchy antydemokratyczne
takie jak PIS (które de legitymizują wybór demokratyczny),
w imię realizacji własnych celów mimo, że 
odżegnuje się od celu wspólnego związku 
dając
swobodę określania celów każdemu regionowi?]






Brak komentarzy: