Szukaj na tym blogu

wtorek, 13 listopada 2012

Polemika kota z wpisem o populizmie

Opresja jako zabranie cząstki wolności
ma sens -jeśli coś w zamian daje.
Opresja bez wsparcia o przesłanki  ekonomiczne
bazująca na wierzeniach irracjonalnych może  
silnie oddziaływać i mobilizować ludzi
ale w gruncie rzeczy nie jest  antysystemowa.
Jej anty systemowość jest pozorna,
skutkuje zmianą władzy, a nie zmianą systemu
- opresją, która nic w zamian nie daje.
Opresja podatkowa w Szwecji daje Szwedom 
coś bardzo ważnego: bezpieczeństwo socjalne
i nie szkodzi -jak widzimy 
-szwedzkiej konkurencyjności rynkowej.
Opresja chińska, która trzyma centralnie, kluczowe,
sektory gospodarki: banki, energetykę, telekomunikacje
i  steruje gospodarką;
ogranicza demokracje 
przyczyniła się 
do niespotykanego rozwoju gospodarczego
i wyciągnięcia z biedy trzystu milionów ludzi.
I.... czy zaszkodziła rynkowi chińskiemu?
Opresja, którą chce zafundować nam 
Kaczyński i ONR  
idąc do władzy pod  sztandarem anty systemowym,
w istocie tylko dotychczasowy system utrwali,
a zabierze część wolności za friko.

Brak komentarzy: