Szukaj na tym blogu

wtorek, 20 listopada 2012

"Iluzja" Iwan Wyrypajew

Glińska sięgnęła  po ciekawą formułę.
Nie jestem fanem jej Teatru, ale to był jeden z
najlepszych spektakli na antenie TP
po odzyskaniu wolności, która pozwoliła na
zlikwidowanie znakomitego PRL-owskiego T.T.
(nie czepiam się, że  nie była to produkcja własna).
Mamy: wiele spojrzeń; mieszanie wątków, czasów, bohaterów,
odgrywających rolę i opowiadających.
I
to było bardziej realistyczne niż  realizm udawany.
Dominika Ostałowska zagrała tak, że lepiej nie można.
Warto było otworzyć telewizor (za co dziękuję)-choćby dla niej
i pokombinować
jak to jest z tą miłością? wzajemną i nieodwzajemnioną.

      Jerzy Kotowski





Brak komentarzy: