Marsz Niepodległości co roku, bardzo konsekwentnie,
zasady naruszał.
I nic, władze miasta nie reagowały.
Aż czara goryczy się przelała,
media podkręciły frustrację i partia rządząca uznała,
że trzeba zareagować.
[zareagowała zmieniając przepisy,
a nie egzekwując dotychczasowe]
Tym gorzej dla prawa – przepisy zmienia się najłatwiej.
..... demonstracji, naruszającej
wszystkie zasady pokojowego zgromadzenia,
ani organizatorzy, ani władze miasta nie rozwiązały;
policja nie wyłapywała ludzi,
którzy na placu Defilad odpalali race i rzucali petardy.
.. i tym razem ani organizatorzy, ani uczestnicy
nie staną przed sądem za podżeganie do przemocy
na tle narodowościowym, i tak dalej.
Nowa ustawa niczego tu nie zmieni,
a jeśli prawo nadal nie będzie egzekwowane,
....Odrzucając pozory liberalizmu, rządzący
odwracają się od tej części społeczeństwa,
która reprezentuje demokratyczne wartości
i mogłaby stanowić tamę dla wzbierającego populizmu.
Mogłaby,
gdyby miała instytucjonalne wsparcie
i silne fundamenty prawne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz