-Jest coś est niespójnego w wypowiedziach, w których explicite
przywoływane są oszczędności firm w w Polsce,
w wysokości niebotycznej -250miliardów złotych,
z jednoczesnym narzekaniem na brak w systemie oszczędności.
Który hamuje ożywienie inwestycyjne.
-Nie ma płynnego, laminarnego obiegu pieniądza w gospodarce
są widoczne zatory, waskie gardła, które powodują, że
pieniądza jest jednoczesnie i za dużo i za mało.
A rzecz w tym, że nie znajduje się w miejscach, w których jest porządany, zalegając bezproduktywnie.
W końcu musi to prowadzić do do zawału.
Rynki finansowe, które powinny zapewniać konieczną alokacje i płynność, bo od tego w końcu są, tego nie robią, a to co robią
ma ograniczony zakres i co najgorsze często zawodzi mechanizm popytu-podaży.
-Krak 15 wprawdzie pokazał, że zarówno w gospodarce realnej jak
w spekuli mamy do czynienia z tym samym pieniądzem;
że nie ma tu separacji, ale to nie zmienia, że
płynność pieniądza w skali makro,
w aktualnie działającym systemie jest niewydolna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz