Szukaj na tym blogu

sobota, 21 listopada 2015

PiS nie chce przejąć Trybunału, tylko odebrać mu wiarygodność i go sparaliżować.

To ostatnie osiągnie nie tylko dzięki prezesowi, który wprowadzi chaos organizacyjny i będzie ustawiał składy sędziowskie, ale też skłócając go wewnętrznie, co może uniemożliwić wyrokowanie. Szczególnie, jeśli kolejnymi nowelizacjami zrobi to, co zapowiadał: ustali, że do wydania wyroku potrzeba dwóch trzecich głosów i że do sądzenia w pełnym składzie trzeba 11 albo 13 sędziów.

To "zneutralizuje" Trybunał nie tylko na czas rządów PiS. Jeśli po kolejnych wyborach władzę przejmie ugrupowanie szanujące reguły demokratycznego państwa prawa, to, szanując je, nie będzie mogło rozwiązać starego Trybunału i powołać nowego. Musi uszanować kadencyjność sędziów. Odzyskanie konstytucyjnej pozycji przez Trybunał może więc potrwać lat kilkanaście, szczególnie że w rozpoczętej kadencji parlamentu obsadzonych zostanie w sumie 11 miejsc w 15-osobowym Trybunale.

PiS nie chce przejąć Trybunału, tylko odebrać mu wiarygodność i go sparaliżować. 


Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75968,19222920,requiem-dla-panstwa-prawa.html#ixzz3s7AlIP3P

Brak komentarzy: