Szukaj na tym blogu

niedziela, 29 listopada 2015

Morawiecki syn

 Apodyktyczny, wymagający od ludzi ponad ich możliwości. Po jego nominacji na wicepremiera w banku wiele osób odetchnęło z ulgą. Nie umie iść na kompromis, nie przyzna się do błędu. Bo on błędów nie popełnia.

Morawiecki ojciec:
"Gdy w nocy ze środy na czwartek PiS "unieważnia" wybór pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego, na mównicę wchodzi Kornel Morawiecki. - Prawo jest ważną rzeczą, ale prawo to nie świętość - mówi. - Nad prawem jest dobro narodu. Prawo, które nie służy narodowi, to bezprawie."
wersja:
„Nad prawem jest dobro narodu. Jeżeli prawo to dobro zaburza, to nie wolno nam uważać tego za coś, czego nie możemy naruszyć, czego nie możemy zmienić. Prawo ma służyć nam. Prawo, które nie służy narodowi to jest bezprawie”.


Naród to ja,
 tyle mniej więcej rzekł Morawiecki, a sala zareagowała na tę przerażającą megalomanię owacją na stojąco.

Brak komentarzy: