Szukaj na tym blogu

sobota, 21 listopada 2015

Niemcy nie dawno. http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/niemcy/20151120/matka-merkel-w-tarapatach

 Kanclerz Merkel w sierpniu de facto otworzyła granice Niemiec, zawieszając unijne ustalenia Dublin III. „To nam się uda”, mówiła wówczas, a zdanie to stało się równie popularne jak określenie „mama Merkel”, którego wobec szefowej niemieckiego rządu używali uchodźcy. 
Wielu społeczników zaangażowało się (i angażuje do dziś) w organizację pomocy. Większość społeczeństwa wyrażała przychylność wobec uchodźców – podobnie jak główny nurt mediów, w tym nawet konserwatywni komentatorzy.

Tylko w pierwszych dziesięciu miesiącach 2015 roku ponad 350 tys. osób złożyło w Niemczech wniosek o azyl; w szczytowym pod tym względem październiku doliczono się 55 tys. wniosków. Jednak faktyczna liczba uchodźców na terenie Niemiec jest jeszcze większa. Sam rząd oczekuje w sumie około 800 tys. ludzi, eksperci jeszcze więcej. To głównie Syryjczycy, ale też Albańczycy, Irakijczycy i Afgańczycy. Są problemy z rejestracją tych ludzi, gminy rozpaczliwie szukają kolejnych miejsc do ich ulokowania, a protesty przeciwko nowym ośrodkom nie ustają. Rządowa koalicja – CDU i SPD – spiera się o kolejne pomysły, w tym m.in. centra tranzytowe na granicach państwa.

„Musimy wreszcie zacząć odsyłać uchodźców już na samych granicach. Jeśli nam się to nie uda, obywatele stracą zaufanie do Merkel”

„Merkel jest mocno wspierana przez liberalno-gospodarcze skrzydło partii, które widzi dużo zalet dla przedsiębiorstw, a tego raczej nie zmienią nawet zamachy w kraju”, mówi politolog Frank Deppe, były profesor Uniwersytetu w Marburgu. „Mają oni wypełnić istniejące luki na rynku pracy, a przy okazji obniżać płace”, mówi Deppe. Faktycznie, wpływowi przedstawiciele wielkiego biznesu mocno lobbują za przyjęciem uchodźców.
Zwolennicy polityki Merkel wobec uchodźców są już w mniejszości (43 proc.), podczas gdy 52 proc. Niemców nie zgadza się z jej polityką – to wielka zmiana w porównaniu do lata.

Kwestia uchodźców, mówiła, to być może najtrudniejsze wyzwanie dla naszego kraju od czasu zjednoczenia Niemiec. „To moja rola, żeby zrobić wszystko, aby to zadanie rozwiązać.

Brak komentarzy: