Nie ma i nie było ekonomii podażowej. I cała związana z nią literatura to wielkie puf(!).
Po prostu wtedy w latach dziewięćdziesiątych podaż była za niska, hamowana przez rutynowe zachowania
ekonomistów/polityków i..... bodziec podażowy zadział.
Z tego co miało być wyjątkiem od reguły zrobiono
- później- regułę/teorię
Inna sprawa, że wówczas -właśnie -zaczęły ujawniać się
możliwości globalizacyjne,
które wytworzyły próżnię podażową.
Próżnia ma to do siebie, że nie jest stanem trwałym i
reguła popytowa znowu działa jako motor gospodarki.
-Czy nie mogą zaistnieć sytuacje,
w których trzeba będzie położyć nacisk na podaż.
Mogą! -Taka jest ekonomia
- nie znosi zawsze i wszędzie obowiązujących reguł.
Co nie znaczy, że w dłuższych okresach reguły nie działają.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz