-''Ekonomia zaspokajała dwie najistotniejsze potrzeby banków inwestycyjnych. Szukano ludzi praktycznych, gotowych całkowicie podporządkować pracy swoje wykształcenie. Ekonomia, stając się dziedziną coraz bardziej zawiłą, produkującą długie matematyczne traktaty o wątpliwej korzyści, wydawała się doskonale odgrywać rolę sita.
-Technologia i konsumeryzm wzajemnie się napędzają, pozostawiając nas w ciągłym poczuciu niespełnienia. Bez przerwy coś kupujemy albo sprzedajemy; ponieważ wszyscy wokół krzyczą, sami mówimy coraz głośniej, bo trzeba ich przecież przekrzyczeć; no i nieustannie musimy się reklamować, jeśli nie chcemy przepaść z kretesem'
-Potęga sektora finansowego wynika m.in. z olbrzymiej koncentracji kapitału na rynku pełnym korporacji, o których mówi się, że są za duże, by upaść.
Ekonomiści mówią chętniej o wolnym rynku niż o wolnym człowieku. Owszem, wolność gospodarcza jest bardzo ważnym składnikiem wolności, lecz tylko składnikiem. -Technologia i konsumeryzm wzajemnie się napędzają, pozostawiając nas w ciągłym poczuciu niespełnienia. Bez przerwy coś kupujemy albo sprzedajemy; ponieważ wszyscy wokół krzyczą, sami mówimy coraz głośniej, bo trzeba ich przecież przekrzyczeć; no i nieustannie musimy się reklamować, jeśli nie chcemy przepaść z kretesem'
-Potęga sektora finansowego wynika m.in. z olbrzymiej koncentracji kapitału na rynku pełnym korporacji, o których mówi się, że są za duże, by upaść.
-Friedman i inni przedstawiciele myśli neoliberalnej eksponują negatywną koncepcję wolności: ''wolności od'' - ucisku państwa, ograniczeń praw jednostki, osobistego zniewolenia itp. Amartya Sen, noblista w dziedzinie ekonomii, podkreśla natomiast znaczenie ''wolności do'' różnych uprawnień i możliwości, które ograniczają sferę niewolności. ''Rozwój może być traktowany (...) jak proces poszerzania rzeczywistej wolności, którą cieszą się ludzie
-Rozwój wymaga usunięcia głównych źródeł niewolności: ubóstwa, tyranii, niewielkich możliwości ekonomicznych, systematycznej społecznej deprywacji, zaniedbań w sferze urządzeń publicznych, a także nietolerancji czy nadmiernej rozbudowy represyjnego państwa''.- ''To, co mierzymy, wpływa na to, co robimy. Jeśli mamy fałszywe mierniki, będziemy dążyć do błędnych celów; () nasz system statystyczny i księgowy w istotnym stopniu tworzy perspektywę, z której postrzegamy i analizujemy świat''.
-Czasem mam wrażenie, że ekonomiści fałszują obraz świata.
Przecież nie wszystko, co ważne,
pojawia się na rynku!
Jerzy Wiklin Wyborcza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz