Szukaj na tym blogu

czwartek, 9 stycznia 2014

Takie rzeczy w wielkonakładowej prasie! nie tylko w Krytyce

Gdy zamiast Ewangelii Jezusa Chrystusa - a więc Dobrej Nowiny - słyszymy pogardę, nienawiść, poniżanie i wykluczanie całych grup społecznych, teorie spiskowe czy zwykłą podłość, obowiązkiem chrześcijanina jest zareagować. Albo wyjść z kościoła, albo krzyknąć: "Księże, opamiętaj się!". To nasze prawo i nasz obowiązek. Jeśli bowiem nie zaczniemy wymagać sami, któż do zachowania umiaru i rozsądku skłoni Kościół i jego duchownych?
                                    Z Wyborczej


Kościół trwoni kapitał  zgromadzony  w okresie PRL-u, zdolności do dialogu, wiary w to, że człowiek, również niewierzący, może być partnerem w procesie budowania wspólnego dobra. Żałuję, że ta najcieńsza warstwa katolików, świadomych swojej chrześcijańskiej tożsamości i pogłębiających ją, z dekady na dekadę staje się coraz cieńsza, a w jej miejsce pojawia się wiara rytualna, patriotyczna, pełna lęków i niestety, coraz częściej nienawiści wobec innych i wobec współczesnego świata".
                                     Z "Krytyki"

Brak komentarzy: