Partia rządząca zajęta rządzeniem nie jest jej w stanie sformułować.
Pomniejsze rozwiązania leżą oczywiście w kompetencjach kompetentnych ministrów i ich zespołów doradczych.
Jeżeli nie ma strategii rozwojowej na poziomie- w uproszczeniu mówiąc- ośrodków uniwersyteckich (teraz doszedł internet) i ich telewizyjnego rozpowszechnienia; w konsekwencji przełożenia
na skład parlamentu, na jego preferencje, to
żaden rząd nie jest w stanie
wiele zdziałać......... poza trwaniem.
A więc jest jak u Gogola:
Kogo krytykujecie, postawcie przed sobą lustro.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz