Kiedyś mieliśmy popyt na produkt o określanych cechach i jego podaż.
Teraz obok rynku realnego mamy nadmuchany pęcherz rynku wirtualnego, który przerasta wielkością ten pierwszy
i przynosi większe/szybsze zwroty. Tu też działa popyt i podaż
ale na aktywa, a nie na produkty.
To jest wirtualny popyt i wirtualna podaż.
I tyle ma to do popytu-podaży w realu, co rzeczywistość wirtualna do rzeczywistości realnej.
Czy za mocno powiedziane?
kot
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz