Formalnie w Unii zostajemy.
Ale PiS powoli wyprowadza nas z niej nieformalnie.
Od 2004 r. nie było rządu, który by tak otwarcie boksował się z unijnymi instytucjami, podważając ich kompetencje, tak otwarcie konfliktował się z unijnymi państwami i z taką pogardą wypowiadał się o wspólnocie, która dała nam pokój, stabilizację i poczucie bezpieczeństwa.
jeśli dokładnie wczytać się w wypowiedź [pani premier], to
widać jasno
poziom lekceważenia, obojętności i obcości
wobec tego, co europejska integracja przynosi Europie i Polsce.
I nie sposób nie dostrzec triumfującej nuty satysfakcji w tym opisie europejskiej rzeczywistości, co jest smutne, przerażające i groźne.
-A my jesteśmy członkiem tego europejskiego klubu. To o nas pani premier jest łaskawa mówić, że jesteśmy pogrążeni w degrengoladzie.
[Unia]
Wtrąca się ze swoimi nieznośnymi nawoływaniami
o przestrzeganie prawa i konstytucji,.......
a przecież suweren zdecydował, że PiS może wszystko.
Tak pogardliwie nikt jeszcze o UE nie mówił.
-Nikt w Europie dziś nie twierdzi, że UE nie jest w kryzysie.
Ale jest zasadnicza różnica tonów. Jedni mówią o degrengoladzie, a inni z troską."
-Katarzyna Kolenda-Zaleska
Ale PiS powoli wyprowadza nas z niej nieformalnie.
Od 2004 r. nie było rządu, który by tak otwarcie boksował się z unijnymi instytucjami, podważając ich kompetencje, tak otwarcie konfliktował się z unijnymi państwami i z taką pogardą wypowiadał się o wspólnocie, która dała nam pokój, stabilizację i poczucie bezpieczeństwa.
jeśli dokładnie wczytać się w wypowiedź [pani premier], to
widać jasno
poziom lekceważenia, obojętności i obcości
wobec tego, co europejska integracja przynosi Europie i Polsce.
I nie sposób nie dostrzec triumfującej nuty satysfakcji w tym opisie europejskiej rzeczywistości, co jest smutne, przerażające i groźne.
-A my jesteśmy członkiem tego europejskiego klubu. To o nas pani premier jest łaskawa mówić, że jesteśmy pogrążeni w degrengoladzie.
[Unia]
Wtrąca się ze swoimi nieznośnymi nawoływaniami
o przestrzeganie prawa i konstytucji,.......
a przecież suweren zdecydował, że PiS może wszystko.
Tak pogardliwie nikt jeszcze o UE nie mówił.
-Nikt w Europie dziś nie twierdzi, że UE nie jest w kryzysie.
Ale jest zasadnicza różnica tonów. Jedni mówią o degrengoladzie, a inni z troską."
-Katarzyna Kolenda-Zaleska