Szukaj na tym blogu

wtorek, 18 października 2016

Polski sędzia

Sędzia Jarosław Gwizdak: Rodacy, unikajcie sądów! Bo to fabryka wyroków

Sędzia Jarosław Gwizdak: Rodacy, unikajcie sądów! Bo to fabryka wyroków (Fot. Albert Zawada / Agencja Gazeta)
sąd jest wojną, okrutnym teatrem 
z przepracowanymi sędziami, którzy obrabiają obywateli jak na taśmie fabrycznej. Często bez empatii, bo brakuje sił, byle wyrobić normę.

Sędziów jest 10 tysięcy, spraw każdego roku 15 milionów i co roku wzrasta ich o milion. Rozprawy, apelacje, kasacja, a jeszcze trybunał w Strasburgu, choćby szło o zepsute kalosze. Niektóre sprawy są tak skomplikowane i trwają tak długo, że uczestnikom trzeba przypominać, o co się kłócą.

8 procent ma zaburzenia psychiczne; 32 procent ma podwyższone ryzyko wystąpienia tego typu schorzeń; najbardziej zestresowani są pracownicy sądów rejonowych w dużych miastach; 80 procent nie może właściwie zaplanować sobie dnia pracy; 64 procent ma obniżoną samoocenę; 66 procent narażonych jest na mobbing. Na sędziego przypada 2,5 pracownika administracji. Ten współczynnik jest jednak taki sam dla sądów, gdzie wpływa rocznie 5 tysięcy spraw, i takich, gdzie jest ponad 50 tysięcy postępowań.