Szukaj na tym blogu

wtorek, 25 października 2016

(z internetu) Donald Trump w jednej z debat

 wyciągnął nagle palec wskazujący prawej ręki punktując w Jeba Busha. Potem dość powoli ten palec obrócił w stronę swoich ust i położył na nich pionowo gestem wzywającym do milczenia. Jeb Bush zbaraniał i przestał mówić, obserwując ruch ręki i palca Trumpa. Słowem – dał się „zahipnotyzować”. I wtedy imć pan Trump dość szybkim ruchem znowu zwrócił ów palec prosto w twarz Jeba Busha i powtórzył tonem jak się tresuje szczeniaka: „Silence!” („Bądź cicho!”). Jeb był kompletnie rozbity i nie mógł się pozbierać. Oczywiście – zaniemówił i głosu też nie mógł z siebie wydobyć! Spodziewał się wszystkiego, i zapewne był do wszystkiego przez swój sztab przygotowany, ale nie do czegoś takiego! Donald Trump, oczywiście odstawił taki numer z delikatnym i wrażliwym Jebem – z innymi kandydatami być może by się tak nie udało. A obserwujący to lud miał znowu uciechy co niemiara! Jak Trump „szkolił” (tresował) Jeba…