Szukaj na tym blogu

sobota, 29 października 2016

Bortnowska.Jak możemy się uczyć solidarności z drugim?

- Solidarność to krucha roślinka, którą trzeba wyhodować w umiarkowanie sprzyjających warunkach. Miejscem, w którym się formują pierwsze postawy solidarne, jest szkoła, a może nawet przedszkole. Ale ten etap jest w Polsce stracony. Dziś szkoła uczy konkurowania, wyścigu, a nie jazdy zespołowej. Potem się to jeszcze pogłębia. Skoro więc na kolejnych etapach instytucje nagradzają indywidualne osiągnięcia, to nie bardzo można pokazać, że się umie pracować zespołowo.