Szukaj na tym blogu

wtorek, 1 grudnia 2015

Ferency ralista

"Człowiek prawdziwy musi w pewnym momencie wyjść i zrobić kupę. Bez względu na to, czy jest na pomniku, czy go z tego pomnika akurat strącają."
Oczywiście wiem, że zmiana władzy dokonała się nie bez powodu. Poprzednia była już tak arogancka i pyszałkowata,
 że musiała dostać w dupę. 
Ale jestem zadziwiony tempem pewnych zmian – dodaje, 
podkreślając, że 
tak jak polityka jest dla niego czymś ohydnym, 
tak i człowiek z natury jest zły, a jego życie 
"kończy się w dziurze w ziemi i asymilacji przez organizmy niższe".

Brak komentarzy: