Prezes uśmiechnięty, napawa się władzą
jak ten, który zrobił to, co miał, czyli wygrał wszystko, całą władzę w kraju.
Ma prezydenta, premiera i Sejm.
Cieszy go czołganie opozycji. Im bardziej, tym lepiej.
Wtedy jest rozluźniony, uśmiechnięty.
Bawi się tym. Tym, że wie, że nikt nie podskoczy.
Że nic nie mają do powiedzenia ci, których tak bardzo nie cierpi. Teraz są nikim.
Są petentami, których Kuchciński jednym zdaniem zaraz zdejmie z mównicy.
Chodzi o to, że można im powiedzieć: „Nic nie możecie”.
jak ten, który zrobił to, co miał, czyli wygrał wszystko, całą władzę w kraju.
Ma prezydenta, premiera i Sejm.
Cieszy go czołganie opozycji. Im bardziej, tym lepiej.
Wtedy jest rozluźniony, uśmiechnięty.
Bawi się tym. Tym, że wie, że nikt nie podskoczy.
Że nic nie mają do powiedzenia ci, których tak bardzo nie cierpi. Teraz są nikim.
Są petentami, których Kuchciński jednym zdaniem zaraz zdejmie z mównicy.
Chodzi o to, że można im powiedzieć: „Nic nie możecie”.
Zachowuje się, jakby chciał w te cztery lata „zaorać” III RP
tak, by potem powrotne zmiany były już niemożliwe.
Magdalena Rubaj "Wyborcza"
Magdalena Rubaj "Wyborcza"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz