W brutalnym i triumfatorskim państwie Kaczyńskiego prezydent powinien podpisać ustawę natychmiast, jeszcze w Wigilię, tak jak wcześniej natychmiast, w nocy, zaprzysiągł sędziów wybranych przez PiS do TK. Odroczenie, nawet krótkie, tej decyzji dowodzi, że w pychę i butę PiS wkradają się wahanie i niepewność. O tym samym świadczy również to, że minister Waszczykowski zwrócił się do Komisji Weneckiej, instytucji doradzającej Radzie Europy w kwestiach prawnych, o opinię w sprawie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.
