Dziś przyszli sędziowie czy prokuratorzy kończą studia jako "technicy prawa" wyuczeni kodeksów i procedur, ale często ślepi na ducha prawa i niezdolni do indywidualnej oceny sytuacji konkretnej ofiary czy sprawcy. Brak empatii i ucieczka w procedurę - to, a nie korupcja - są główną bolączką polskich sądów.
Łukasz Długowski
Łukasz Długowski