Szukaj na tym blogu

wtorek, 25 listopada 2014

Na tradycyjną klasę polityczną w Hiszpanii padł strach.

Podemos Iglesias odpowiada: - Oni straszą nami, ale naprawdę ludzie nie boją się nas, lecz nierówności społecznych i polityki oszczędności. Zamykania szkół i szpitali - mówi. - My się nie boimy, niech się boją korporacje i JP Morgan. Gospodarkę trzeba zdemokratyzować. Korupcja to reżim, który pozwala 20 osobom gromadzić takie same majątki, jakie ma 14 milionów obywateli. Podemos jest miotłą, która wysprząta kraj.

Na tradycyjną klasę polityczną w Hiszpanii padł strach. W prasie prawicowej i socjalistycznej rozlega się powszechne wołanie o sanację państwa, reformę partii politycznych, które stały się szczelnymi klanami, o regenerację instytucji państwa, reformę systemu sprawiedliwości i wykorzenienie korupcji. Ale o tych reformach prawicowy rząd Mariana Rajoya milczy. Wszyscy zżymają się na populizm i demagogię Podemos, ale na razie wiatr dmie w żagle Pablo Iglesiasa. 




Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75477,17022053,Hiszpanscy_oburzeni_gora.html#ixzz3K3F1gobJ

Brak komentarzy: