Mamy święto narodowe polskiej siatkówki i
za uczestnictwo w święcie narodowym mam płacić?
Wydało mi się to absurdalne. Jeśli mnie akurat na to stać, to co z tymi wszystkimi, których nie mogli uczestniczyć w tym święcie z powodów finansowych. Od czego mamy ogólnodostępną telewizję i płatny abonament.
Akurat siatkówka i tenis to moje ulubione sporty z uwagi na ich aspekty psychologiczne.
Odkąd Solorz zaczął na nich zarabiać tenis zniknął z Eurosportu, a siatkówka z kanałów ogólnie dostępnych.
To, że Solorz szuka możliwości zarobków gdzie się da to zrozumiale, taka jego natura.
Ale gdy państwo zaczyna mu się pozwalać na monopolizowanie sfery publicznej
to już jest nie tylko skandal
ale poważny sygnał, że
ścieżka prowadząca do oligarchizacji państwa została
przetarta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz