Leon Podkaminer
"Na mocy niepodważalnych zasadbuchalterii narodowej
nadwyżka oszczędności prywatnych
jest dokładnie równa sumie:
krajowych nadwyżek handlowych
i deficytu finansów publicznych.
Nie jest przypadkiem, że
finanse publiczne głównych krajów uprzemysłowionych
(w tym USA i wszystkich dużych gospodarek Europy Zachodniej)
od niepamiętnych czasów charakteryzują się
chronicznymi
i bardzo znaczącymi deficytami.
Zbilansowanie finansów publicznych
jest nie lada sztuką.
Udaje się
ona przede wszystkim krajom
wypracowującym nadwyżki w handlu zagranicznym.
Sztuka ta udała się właśnie Niemcom,
których gigantyczne nadwyżki handlowe
pozwoliły zagospodarować
nadmierne prywatne oszczędności krajowe.
Sztuka ta nie udaje się
jednak np. Japonii.
Gospodarka Japonii przez dziesięciolecia odnotowywała
jednocześnie wielkie nadwyżki handlowe
i wielkie deficyty finansów publicznych. Dlaczego?
Ponieważ
nawet olbrzymie nadwyżki eksportowe
nie wystarczały dla zagospodarowania
gigantycznych japońskich oszczędności prywatnych.
Mechaniczne redukowanie deficytów finansów publicznych,
które narzuca się wszystkim krajom członkowskim UE ,
nie może być skuteczne tak długo,
jak długo w gospodarce występują
nadwyżki prywatnych oszczędności.
Te ostatnie występują zaś prawie zawsze
– wyjąwszy sytuację nadzwyczajnego boomu inwestycyjnego
(oraz sytuacje głębokiego kryzysu „zjadającego” prywatne oszczędności).
Wojna o zrównoważone budżety,
uparcie toczona w Eurolandzie, jest więc
wojną z prawami arytmetyki.
Ostatecznego zwycięstwa tu nie będzie.
Ale – jak pokazuje praktyka – pochłania ona coraz więcej całkowicie zbędnych ofiar."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz