Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 19 maja 2014

Polska papugą

w Polsce pilnym zadaniem jest wytworzenie czegoś w rodzaju własnej kultury myślenia o gospodarce, państwie czy społeczeństwie.
Trzy czwarte ekonomistów amerykańskich uznało na przykład, że deregulacja służy gospodarce, ale już w Kanadzie z takim stawianiem sprawy zgadzała się ledwie połowa ankietowanych. Z kolei we Francji większość (56 proc.) uważała nawet, że deregulacja nie zwiększa efektywności ekonomicznej. Czy te różnice nie są dziwne? Przecież badani naukowcy żyją w krajach znajdujących się na podobnym poziomie rozwoju, czytają nawzajem swoje prace, spotykają się na międzynarodowych konferencjach. A jednak się różnią. Dlaczego? Bo każdy, oceniając choćby problem deregulacji, odnosi się do realiów własnej gospodarki.
Peryferie nie mają innego wyjścia, jak naśladować bogatszych i potężniejszych. Nawet wtedy pozostaje jednak pytanie, do którego momentu takie kopiowanie pomaga, a kiedy zaczyna szkodzić. Bo procesy modernizacyjne raz wprawione w ruch mają tendencję do tego, by stawać się celem samym w sobie, a nie środkiem do tego celu prowadzącym
Rafał Woś

Brak komentarzy: