-Nie byłoby stanu wojennego.
-Rosja Breżniewa musiałaby zbrojnie interweniować,
jak kiedyś na Węgrzech i w Czechosłowacji.
(To elementarz geopolityki,
o którym można zapomnieć
tylko wtedy gdy ma się dobry powód
aby to robić.- Głupawy powód,
że np Rosja była zaangażowana w Afganistanie -jakby to miało znaczenie!
-Amerykanie zaangażowani w Afganistanie
nie przestali realizować swoich geopolitycznych celów.)
-Gdyby Rosja Breżniewa zaangażowała się zbrojnie w Polsce
nie byłoby Gorbaczowa, pierestrojki,
wygranej przez Zachód Zimnej Wojny.
Bieg historii na kilka - kilkanaście lat zostałby opóźniony!
Moglibyśmy z tego powodu być dumni....... na wielka skalę
ale jesteśmy mistrzami marnowania okazji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz