-Autobus wiozący obrońców pomników i cała menażeria wykluczonych się poglądów prezentowanych podczas wielogodzinnej jazdy
Słyszę jak skądinąd sympatyczny , nie stary, wykształcony, facet opowiada o zagrożeniu powstaniem na terenie Polski i Ukrainy chasydzkiego państwa od morza do morza .
Taki wariant, w stylu Jarosława, opowieści o wrogu, którego zniszczenie doprowadzi do wyzwolenia.
-Człowieku to co mówisz i w co wierzysz -to beznadzieja, zero szans na jakąkolwiek poprawę czegokolwiek. Czy tego nie widzisz!
Uświadomiłem sobie, gdy tego słuchałem, potęgę rewolucji uniwersalistycznej jakiej dokonał K. Marks, zastępując język tożsamościowy językiem uniwersalnym. Pokazując,że jest to w ogóle możliwe.
Nacje, religie, inne wierzenia., przekonania, barwy i odcienie zastąpił jeden język uniwersalny.
Można się czepiać do szczegółów marksowskiego projektu można go odrzucić ale nie da się zanegować odwiecznie klasowego charakteru stosunków międzyludzkich.
Uniwersalistycznej rewolucji opisu rzeczywistości przeciwstawionej
stosunkom międzyludzkim ujmowanym w kategoriach tożsamościowych.
.......Brak współczesnego języka uniwersalnego zagraża cywilizacji.
.......narracje tożsamościowe........ wyparły -uniwersalne.
Z jednej strony:
świat staje się coraz bardziej trudny do zrozumienia,
mimo dwudziestowiecznej, racjonalizującej eksplozji wiedzy naukowej.
Różnorodność tożsamościowa, daje się multiplikować w nieskończoność.
Potrzebuje zatem porządkującej idei uniwersalnej.
Pytanie czy takowa jest możliwa. Zawsze jest!
Z drugiej:
rozwarstwienie społeczne z braku idei uniwersalnej
cofa nas na koniec dziewiętnastego wieku, a więc powstają napięcia, które się nakładają.
Nawet w końcu lewicowy S. Sierakowski angażując się na 100% w kampanie antyrosyjską.
posługuje się wyłącznie argumentacją tożsamościową
nie próbując nawet dotknąć aspektu klasowego sytuacji,
a tylko z pozoru odnosi się do kryteriów uniwersalistycznych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz