- Lepiej na takie pytania nie odpowiadać, bo człowiek zaczyna bredzić.
Miłość do Polski i do człowieczeństwa! To coś, co spełniamy naszym życiem.
Żyjemy w czymś, co kochamy. Kochamy coś, w czym żyjemy. Kiedy zaczynamy wokół tego tworzyć patetyczne komunały, co właśnie zaczyna się dziać, grzęźniemy znowu w bagnie XIX-wiecznych kłamstw, a już się zdawało, że zdołaliśmy się z tego wyzwolić. Te patetyczne komunały są nasionami patriotycznej nienawiści. Nagle staję się narodowcem opatrzonym zygzakowatym gotyckim emblematem - jak w filmach sadystycznej grozy posługujących się gotycką ikonografią - żeby z nienawiści uczynić sens życia.